Darmowe.Audio.BOOKI

czwartek, 8 lipca 2010

na stokach Chryszczatej w Bieszczadach

Podobno wiele osób spotkało na stokach Chryszczatej widmową armię. Chryszczata (997 m n.p.m.) – szczyt w Bieszczadach, w paśmie Wołosania. Na szczycie stoi betonowa wieża geodezyjna z czasów zaborów.
W masywie Chryszczatej znajdują się pozostałości rowów strzeleckich, bunkrów i ziemnych umocnień austriackich z roku 1914, polskich z roku 1920 oraz walk z okresu II wojny i powojennych z lat 1944–1946. 
W okresie I wojny światowej przebiegała tędy linia frontu, o którą walczyły wojska austriackie i rosyjskie. Na przełomie 1914/15 r. front dwukrotnie przeszedł przez Chryszczatą. Szczególnie ciężkie walki toczyły się w rejonie Wysokiego Działu. Pozostały po nich zarośnięte już dziś cmentarze na Chryszczatej i Magurycznem.
W okresie do 20 września 1944 wzgórza Chryszczatej były schronieniem oddziału partyzanckiego dowodzonego przez Mikołaja Kunickiego. Pod koniec września 1944 Kunicki oraz jego oddział wyprowadziły przez Chryszczatą, pokonując 2 linie niemieckich umocnień, uciekinierów (w tym całe rodziny, starców, dzieci i kobiety) z polskich wiosek w Bieszczadach, którzy uciekali przed UPA. W lipcu i sierpniu 1944 Chryszczata była wielokrotnie zdobywana przez polskich i radzieckich partyzantów, którzy atakowali stacjonujące tu oddziały 254 i 168 dywizji niemieckiej, mniejsze oddziały węgierskie oraz własowców. 
W latach 1945–1947 masyw i wzgórza Chryszczatej były schronieniem oraz bazą wypadową dla oddziałów UPA Chrina i Stiacha. Całkowite rozbicie obozów UPA na Chryszczatej nastąpiło dopiero latem 1947 przez oddziały 34 pp WP dowodzone przez pułkownika Jana Gerharda. U podnóża góry w czasie walk UPA z LWP w 1947 r. odbyła się prawdopodobnie ostatnia bojowa szarża polskiej kawalerii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo Ci dziękuję za komentarz pozostawiony przez Ciebie, gdyż to właśnie dzięki Twoim uwagom chce mi się dalej pisać i publikować!
Dzięki! Wiele to dla mnie znaczy {:-)

Liczę, że odwiedzisz mnie jeszcze nie raz... aby pozostać na bieżąco z wpisami zapraszam Cię serdecznie do skorzystania z ułatwienia, jakie niesie ze sobą mój kanał RSS.