Warszawa, Rynek Starego Miasta. Krąży tam kobieta bez głowy, trzymająca w ręku czepek. Można ją ponoć zobaczyć o świcie. Legenda głosi, że to duch handlarki, która swoim kulturalnym zachowaniem odebrała klientów krzyczącym przekupkom. Tym się to nie spodobało i postanowiły uciszyć konkurencję.
Na miejscu zbrodni znaleziono tylko czepek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo Ci dziękuję za komentarz pozostawiony przez Ciebie, gdyż to właśnie dzięki Twoim uwagom chce mi się dalej pisać i publikować!
Dzięki! Wiele to dla mnie znaczy {:-)
Liczę, że odwiedzisz mnie jeszcze nie raz... aby pozostać na bieżąco z wpisami zapraszam Cię serdecznie do skorzystania z ułatwienia, jakie niesie ze sobą mój kanał RSS.