W duchy można wierzyć albo nie ... ale nawet największego twardziela dotyka 'dreszczyk', gdy znajdzie się tam, gdzie straszy. Wiele zamków ma swoją historię związaną z duchami. W naszym kraju nie ma powiatu, który nie posiadałby historii przepełnionej tajemnicą i niewyjaśnionymi zagadkami, a wśród mieszkańców nie krążyłyby opowieści o duchach i dziwnych zdarzeniach w okolicy.
poniedziałek, 29 grudnia 2008
Derby i duch posterunkowego Mossa
W 1879 roku pewien przestępca, Gerald Mannering, zajechał do Derby po kłótni z ojcem. Zamierzał utopić smutki w alkoholu. Policjanci zauważyli go jadącego na kucyku i nie potrzebowali alkomatu, by stwierdzić, że jest pijany. Zabrali go do aresztu, który znajdował się w miejscu, gdzie teraz mieści się targ rybny. Tam, w pokoju przesłuchań, rozwścieczony więzień wyciągnął pistolet i zaczął strzelać na oślep, raniąc inspektora i zabijając posterunkowego Mossa.
Subskrybuj:
Posty (Atom)