W narożnym budynku ulic Kobielskiej i Podskarbińskiej zamieszkał na przykład duch byłego lokatora. Zmarł w szpitalu, ale po kilku dniach pojawił się ponownie w domu.
Widywany był nie tylko w dawnym mieszkaniu, ale również u sąsiadów i na korytarzu. Odprawiono nawet egzorcyzmy, ale nie pomogły. Może szukał swojej butelki?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo Ci dziękuję za komentarz pozostawiony przez Ciebie, gdyż to właśnie dzięki Twoim uwagom chce mi się dalej pisać i publikować!
Dzięki! Wiele to dla mnie znaczy {:-)
Liczę, że odwiedzisz mnie jeszcze nie raz... aby pozostać na bieżąco z wpisami zapraszam Cię serdecznie do skorzystania z ułatwienia, jakie niesie ze sobą mój kanał RSS.