W duchy można wierzyć albo nie ... ale nawet największego twardziela dotyka 'dreszczyk', gdy znajdzie się tam, gdzie straszy. Wiele zamków ma swoją historię związaną z duchami. W naszym kraju nie ma powiatu, który nie posiadałby historii przepełnionej tajemnicą i niewyjaśnionymi zagadkami, a wśród mieszkańców nie krążyłyby opowieści o duchach i dziwnych zdarzeniach w okolicy.
poniedziałek, 4 sierpnia 2008
York i zawodzące duchy sierot
Dyrektorowi XIX-wiecznej szkoły York Industrial Ragged School płacono za opiekę nad porzuconymi i bezdomnymi dziećmi i za przyuczanie ich do zawodu, ale on nie przejmował się za bardzo sierotami powierzonymi jego pieczy. Wiele z nich zmarło z powodu złego traktowania, więc spanikowany przełożony chował ich ciała w obszernym kredensie, nie chcąc przyznać się do zaniedbań. Ale poczucie winy doprowadziło go do obłędu i pewnego dnia zaczął biegać po szkole, szlachtując pozostałych przy życiu podopiecznych wielkim nożem. Każdy, kto w Yorku przystanie, by posłuchać bawiących się w oddali dzieci, może nagle usłyszeć, jak ich głosy zamieniają się w krzyki śmiertelnego przerażenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo Ci dziękuję za komentarz pozostawiony przez Ciebie, gdyż to właśnie dzięki Twoim uwagom chce mi się dalej pisać i publikować!
Dzięki! Wiele to dla mnie znaczy {:-)
Liczę, że odwiedzisz mnie jeszcze nie raz... aby pozostać na bieżąco z wpisami zapraszam Cię serdecznie do skorzystania z ułatwienia, jakie niesie ze sobą mój kanał RSS.